SŁOWO PASTERSKIE NA ADWENT 2019
Czcigodni Kapłani i Osoby Życia Konsekrowanego!
Umiłowani Bracia i Siostry!
Przed nami Adwent, czyli czas przygotowania się najpierw do powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa, a następnie do pamiątki Narodzenia Syna Bożego.
Tegoroczny adwentowy czas wprowadza nas w tematykę Roku Duszpasterskiego, jakim jest nasze powołanie, rozumiane na trzech drogach. Pierwszą jest powołanie do życia w rodzinie, drugą powołanie do kapłaństwa, a trzecią powołanie do życia zakonnego. Wszystkie te trzy drogi są obrazem wspólnoty Kościoła i są mu potrzebne, aby nie tylko się wzajemnie uzupełniać i służyć sobie, ale by być prawdziwym obrazem Królestwa Bożego na ziemi.
Naszym przewodnikiem po drogach Adwentu niech będzie św. Jan Chrzciciel, człowiek powołany przez Boga, który jest doskonałym przykładem dla nas wszystkich, w przyjęciu i spełnieniu powołania Bożego. Nazywamy go prorokiem Adwentu, poprzednikiem Pańskim, wysłańcem przygotowującym drogę Mesjaszowi, głosem wołającym na pustyni. Ten szczególny prorok przygotowywał ongiś ludzi na pierwsze przyjście Syna Bożego. Jest on postacią szczególną. Sam Chrystus wyraził się o nim bardzo pochlebnie: „Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela”.
Janowe przesłanie adwentowe to przede wszystkim orędzie pokuty, dodajmy – pokuty głoszonej słowem i życiem. Do Poprzednika Pańskiego odnoszą się słowa proroka Izajasza: „Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki”. Prostowanie ścieżek Panu to nic innego jak nawracanie się do Niego, zerwanie z grzechem, przylgnięcie do Bożych Przykazań. Jan głosił to orędzie nie tylko słowem. Głosił je także swoim bardzo umartwionym życiem, swoją niespotykaną ascezą i wyrzeczeniem: „Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym”. To on w ciszy i w samotności szukał Boga i stał się dla współczesnych jemu znakiem Posłańca Bożego, dlatego na pustynię, gdzie żył „ciągnęła cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy”.
Warto zapytać – Po co przychodzili? Czego u niego szukali?
Przychodzili i przyjmowali chrzest w Jordanie, wyznawali swoje grzechy. Jan pociągał swoim ascetycznym, surowym stylem życia i autentyczną wiarą. Janowy przykład nie poszedł na marne. W jego ślady wstępowali późniejsi uczniowie Chrystusa. Dzisiaj też pociągają nas ludzie o postawie Poprzednika Pańskiego. Tak naprawdę tylko ludzie o wysokim stopniu umartwienia i ascezy mają innym coś do powiedzenia. Kto by pomyślał, że asceza się dziś przeżyła, że dziś nie potrzeba ciszy, kontemplacji, umartwienia, byłby w wielkim błędzie.
Drugi przymiot, który zdobił Poprzednika Pańskiego, to duch pokory. Gdy Jezus był u szczytu sławy, z Jerozolimy Żydzi wysłali kapłanów i lewitów z zapytaniem: „Kto Ty jesteś?”. Jan na to odpowiedział: „Ja nie jestem Mesjaszem… Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską”. O Mesjaszu zaś wyznał: „Po mnie idzie Ten, któremu nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała”. A przy innej okazji dodał: „Trzeba, by On wzrastał, a ja żebym się umniejszał”. Pokora to wielki przymiot Boga. Gdyby Pan Bóg nie był pokorny, ileż razy ukarałby nasze zarozumialstwo i naszą pychę. Dlatego potrzeba nam zapatrzeć się w pokorę św. Jana Chrzciciela, aby stać się dla innych znakiem prawdziwego życia wiarą, nadzieją i miłością.
Trzeci przymiot Poprzednika Pańskiego to odwaga w obronie prawdy, bezkompromisowość wobec prawdy. Jan nie mówił, by się ludziom przypodobać, nie czekał na oklaski. Ukazywał słuchaczom wymagania prawdy, niekiedy bardzo twarde. Czynił tak wobec wszystkich, także wobec wielkich tego świata. Odwaga i wierność prawdzie to także ważne przymioty dzisiejszego apostoła, współczesnego chrześcijanina. Dlatego i w tym względzie Prorok adwentowy powinien nas przynaglić, abyśmy służyli prawdzie, szczególnie dzisiaj, gdy Boża prawda, nie jest przez wszystkich mile widziana.
Drodzy Bracia i Siostry!
Jeśli chcemy przeżyć lepiej nadchodzące święta, jeśli one mają coś zmienić, to wyprostujmy, wyrównajmy drogę swego życia w dziedzinie braterskiego, pokornego patrzenia na ludzi i świadectwa chrześcijańskiego życia według wymogów Ewangelii. Uczyńmy to jako ludzie powołani przez Boga do świadectwa wiary w dobroci słowa i szlachetności czynów.
Stańmy się dzisiaj świadkami Chrystusa, aby ludzie młodzi odnaleźli w postawie rodziców, przykład Bożej wspólnoty rodzinnej. W postawie kapłana według Serca Bożego, wybór powołania do kapłańskiej służby, a w postawie naśladowania Chrystusa we wspólnocie zakonnej, sposób na realizację drogi rad ewangelicznych.
Zapatrzmy się w św. Jana Chrzciciela, aby poprzez nasze czyny i słowa, wzrastała prawda Chrystusowej nauki, ponieważ ona jest Słowem Życia.
Na adwentową drogę z serca błogosławię: W imię Ojca, i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Lwów, 30 listopada 2019
N. 574 / 2019
+ Mieczysław Mokrzycki
Arcybiskup Metropolita Lwowski